Fundamenty
W sierpniu 2017 ruszyliśmy z budową i udało się zrobić fundamenty
W sierpniu 2017 ruszyliśmy z budową i udało się zrobić fundamenty
28.06 w końcu udalo zgrac nam się wystkich terminy do kupy i przyjechała koarka by wykonać wykop pod budowę. Ale jak pech to pech po drodze złapała kapcia... Niesety prace trzeba było przełożyć na nastepny dzień ...
Udało się drugie dnia zrobić dziurę, radość ogromna :)
Niestety już po południu zaczą padać desz i tak padał, padał i padał prawie codziennie przez miesiąc i z naszego wykopu zrobił się basen...
Wykop osuszaliśmy kilkukrotnie ale wciąż nas zalewało, albo nie pasowały terminy albo znów coś innego. We wtorek 8.08 mamy ponownie umówioną koparkę by naprawiła osuniętę ziemię, zrobiła wykp pod ławy i może w końcu uda nam się je zalać. Więc bardzo proszę trzymajcie kciuki za pogodę, bo jeszcze troszkę i nas zimą z tą budową astanie i zamiast basenu bedzie lodowisko ;P
W końcu otrzymaliśmy pozwolenie na budowę. I z okzaji dnia dziecka zrobiliśmy sobie (i synkowi również) mały prezencik w postaci wytyczenia budynku ;) radość ogromna pomału zaczynamy :)
Tortury z adaptacją skończone :)
Zmian mamy sporo i w sumie można śmiało powiedzieć że powstał nam całkiem inny domek.
Do najważniejszych zmian należą:
-poszerzenie garażu o 1m oraz "rozciągnięcie" go do szerokości części mieszkalnej, tak by bryła budynku stanowiła prostokąt bez żadnych uskoków.
-podniesienie garażu tak by powstał jednolity dach
-podniesienie ścianki kolankowej o jeden pustak
-zrobienie zadaszenia nad drzwiami wejściowymi i oparcie go na drewninaych filarkach, wyciągnięcie zadaszenia nad tarasem
-zmniejszenie okna w salonie
-zmiany okien na poddaszu w pokojach "dziecięcych"
-mały pokoik na poddaszu na przeciwko łazienki zostanie przerobiony na "pralnio-szuszarnio-garderobę"
-rezygnujemy ze ścianki dzielącej kuchnię ze spiżarnią- chcemy mieć jedno większe pomieszczenie, dodatkowo wstawiamy drzwi do wiatrołapu.
To chyba na tyle zmian, reszta wyjdzie w praniu. Postaram się również wstawić rzuty domu po naszemu :)
Niestety początek naszej budowy jest dość mocno opóźniony. Z różnych względów m.in. przez niesłowność naszego pana, który robi adaptację projektu (od połowy grudnia...) i jeszcze go nie skończył. I oczywiście błąd w warunkach zabudowy, którą wydała nam gmina. Musiliśmy przesunąć nieprzekraczalną linię zabudowy i w związku z tym czeka nas eskapada z całą papierologią... no cóż... za niewiedzę się traci, w naszym przypadku cenny czas. Mieliśmy startować pierwszego kwietnia a nie wiem czy krzątniemy się w maju...
Mając trochę czasu zakupiliśmy już bloczki, bedziemy budować z betonu komórkowego Solbet, bloczki fundamentowe również zamowione. Do końca miesiąca mają już do nas dojechać.
Teraz mamy chwilę by wylać płytę i postawić blaszaka :)
Pomału zaczynamy :)
Komentarze